To zdecydowanie jeden z najbardziej
rozpoznawalnych obiektów na świecie, prawdziwa wizytówka Delhi,
która od lat przyciąga wszystkich odwiedzających Indie. Nie sposób
go ominąć, jeśli już zdecydujemy się na zostanie w Delhi na
dłużej. To jak nie zobaczenie Taj Mahal przy zwiedzaniu Indii, lokalne
„must see”.
Czym więc jest ten niezwykły obiekt?
Otóż Świątynia Lotosu zapisała się na mapie miasta jako jedna z
najważniejszych budowli sakralnych wyznawców bahaizmu – religii,
która zakłada duchową jedność całej ludzkości. Znaczy to tyle,
że nie ważne, jaką religię (i czy w ogóle) wyznajesz, tu możesz
się pomodlić, pomyśleć, pomedytować. Dosłownie każdy bez
problemu może przekroczyć próg świątyni, o ile zachowa absolutną
ciszę i podobnie jak w niemal wszystkich świątyniach Indii –
zdejmie buty. Nie wolno tu odprawiać nabożeństw, ani rytuałów
religijnych, w środku nie ma także jakiegokolwiek symbolu
religijnego. Wyjątkiem są tylko dwie bahaistyczne księgi. Wnętrze
obiektu jest bardzo surowe, właściwie znajdują się tu tylko rzędy
drewnianych ławek i tysiące przewijających się ludzi dziennie. Tu
nieustannie panuje tłok. Nic dziwnego, od 2002
roku ten obiekt odwiedziło ponad 50 mln. turystów. I chociaż
wnętrze raczej nie urzeka, z zewnątrz świątynia prezentuje się
niesamowicie.
Świątynia Lotosu / fot. http://www.flickr.com/photos/anzowitty/5199472875/sizes/z/in/photostream/ |
Budynek
ma ponad 40 metrów wysokości, a jego konstrukcję tworzy 27
ogromnych płatków kwiatu lotosu. Dookoła niego stworzono
przepiękny park z dziewięcioma stawami, a cały kompleks liczy
ponad 10,5 hektara. Codziennie w cieniu świątyni przychodzą odpoczywać zarówno mieszkańcy miasta, jak i liczni turyści. Jest
to bowiem jedno z niewielu naprawdę zadbanych i czystych miejsc w
Delhi. Będąc na terenie obiektu warto porozmawiać z jednym z
wolontariuszy, którzy opiekują się budynkiem, aby dowiedzieć się
więcej o jego historii i założeniu – zdecydowanie warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz